Tragedia na stacji benzynowej w Warszawie: Nagły zgon mężczyzny wywołał poruszenie

Scena pełna napięcia rozegrała się na warszawskiej stacji benzynowej, co spowodowało, że punkt ten musiał zostać na jakiś czas zamknięty. Zaskakujące było również pojawienie się karawanu na stacji. Wszystko to wydarzyło się w błyskawicznym tempie, a wyjaśnienie sytuacji przyszło dopiero po przyjeździe karawanu.
W czwartek 3 kwietnia, późnym popołudniem, doszło do tragicznego incydentu na stołecznej stacji paliw zlokalizowanej na Bielanach, dokładnie na skrzyżowaniu ulic Sokratesa i Kasprowicza. Niestety, mężczyzna potrzebujący pomocy nie doczekał się jej na czas.
Mężczyzna znajdujący się na terenie stacji benzynowej niespodziewanie stracił przytomność. Pomimo natychmiastowego wezwania karetki pogotowia i podjęcia prób reanimacji, nie udało się go uratować. Lekarze na miejscu mogli jedynie stwierdzić zgon.
Na teren stacji natychmiast przybyły służby policyjne, które rozpoczęły swoją pracę. W czasie trwania ich działań, obiekt został tymczasowo zamknięty. Policjanci starali się wyjaśnić przyczyny i okoliczności niespodziewanego zgonu mężczyzny.
W końcu na stację przybył karawan, który zabrał ciało zmarłego. Po wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności przez służby, stacja została ponownie otwarta dla klientów.