Warszawski Ekopatrol w akcji ratunkowej. Zdesperowany kot uwięziony w kontenerze na elektrośmieci
W Warszawie, stolicy Polski, zlokalizowanej w województwie mazowieckim, doszło do niecodziennej sytuacji, która mogłaby stanowić fabułę czarnej komedii. Strażnicy miejski zostali wezwani przez mieszkańca miasta, aby uratować kota w potrzebie, który jak się wydawało, był uwięziony wewnątrz jednego z kontenerów na odpady.
Niedawno strażnikom Ekopatrolu z Warszawy przekazano zgłoszenie o nietuzinkowym incydencie. Osoba zgłaszająca podała, że przy ulicy Kondratowicza na warszawskim Bródnie, w kontenerze na zużyty sprzęt elektroniczny, został brutalnie zamknięty kot. Dźwięk jego przeraźliwego pisku rozchodził się po okolicy. W odpowiedzi na wezwanie, strażnicy natychmiast udali się na miejsce zdarzenia.
Jak opisali strażnicy miejski, konstrukcja kontenera była taka, że niemożliwe było spojrzenie do jego wnętrza. Relacjonowali, że kiedy pukali do zielonego pojemnika na elektrośmieci, z jego wnętrza słyszalne było głośne miauczenie. Sytuacja stała się jeszcze bardziej dramatyczna, gdy okazało się, że otwarcie tego typu kontenera możliwe jest jedynie przy użyciu specjalistycznego sprzętu – poinformowali strażnicy warszawscy.