Oblężenie dzików: niepokojąca rzeczywistość mieszkańców podwarszawskiego Legionowa
Na brzasku, dźwięk dzikich świń grzebiących w ziemi i widok całych rodzin tych zwierząt swobodnie spacerujących po drogach stają się codziennym widokiem dla mieszkańców podwarszawskiego Legionowa. Chociaż ta scena mogłaby przypominać spokojne wieczory spędzone na łonie natury, realność jest daleka od tej sielankowej wizji. „Kiedy idę do pracy wcześnie rano lub wracam do domu późno wieczorem, czuję się niespokojna” – wyznaje Karolina, jedna z mieszkanek miasta, w rozmowie z Onetem.
Gdy postawiono pytanie na miejscowym forum społecznościowym na Facebooku o to, czy ktoś z mieszkańców miał niebezpieczne spotkanie z dzikami, jedna z pierwszych odpowiedzi brzmiała: „Będzie znacznie trudniej znaleźć osobę, która nie miała takiego doświadczenia”.
Natomiast dziki stały się integralną częścią krajobrazu Legionowa przez ostatnie kilka lat. Mimo licznych prób przeniesienia tych zwierząt z powrotem do lasu przez Straż Miejską, ci nieustannie powracają. Filmy z dzikami, które często pojawiają się na miejscowych grupach społecznościowych, to zarówno ostrzeżenia dla sąsiadów o obecności dzików, jak i informacje o miejscach, w których należy zachować szczególną ostrożność.