Dramatyczna sytuacja na plaży w Zielonce – 24-latek niemal utonął
W poniedziałek, 1 kwietnia, na plaży w miejscowości Zielonka doszło do dramatycznej sytuacji. O godzinie około 17:00, scenę zdominowały służby ratunkowe zgromadzone przy brzegu. Wszystko za sprawą dziewczyny, która wezwała je na miejsce, po tym jak jej kolega, 24-letni mężczyzna, zaczął tonąć. Młodzieniec został wydobyty z wody i poddany reanimacji.
Zarówno funkcjonariusze policji, jak i strażacy byli obecni na miejscu zdarzenia. W powietrze wzbił się także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak informuje młodszy aspirant Marcin Otulak z wołomińskiej straży pożarnej, po przybyciu na miejsce zauważono osoby próbujące odnaleźć zaginionego mężczyznę w wodzie. Zadaniem służb ratunkowych było zabezpieczenie terenu oraz ekstrakcja poszkodowanego z wody przez dwóch ratowników.