Zniszczenie karetki pogotowia wartej 800 tys. zł podczas pościgu policyjnego
W wyniku gwałtownego uderzenia z siłą, która sprawiła, że prawie czterotonowy ambulans przewrócił się jak lekka, dziecięca zabawka, doszło do zniszczenia pojazdu ratunkowego wartego około 800 tysięcy złotych. Uciekający przed policją sprawcy po zderzeniu zdołali uciec z miejsca wypadku. Funkcjonariusze jednak niezwłocznie ich odnaleźli, ale mimo to nie postawili im żadnych zarzutów i zostali oni zwolnieni na wolność.
Przedstawiciele służb medycznych opisują to zdarzenie jako szokujące. Wyrażają przy tym swoje przerażenie na myśl o tym, co by się stało, gdyby w momencie zdarzenia pacjent przebywał na pokładzie ambulansu – najprawdopodobniej skończyłoby się to dla niego tragicznie, a on sam zginąłby na miejscu.
Obecnie sprawa jest prowadzona przez Prokuraturę Rejonową Warszawa – Wola. Nikt nie został dotąd oskarżony i proces ciągle trwa. Na pytania dotyczące planowanych działań w ramach tego postępowania prokuratura nie udziela odpowiedzi. Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, tłumaczy to troską o dobre przeprowadzenie postępowania.