Trudna walka o przetrwanie młodego chłopca po tragicznym wypadku na ulicy Woronicza w Warszawie
Profesjonalizm warszawskich medyków jest teraz bardziej niż kiedykolwiek na próbie – podejmują nierówną walkę o życie małego 3,5-letniego chłopca. Dziecko doznało poważnych obrażeń po groźnym incydencie drogowym, który miał miejsce na ulicy Woronicza. Jego stan jest poważny i wywołał duże zaniepokojenie wśród lekarzy. Według informacji uzyskanych od Polsat News, wiele osób było świadkami tego dramatycznego zdarzenia w sercu metropolii.
Ten przerażający incydent miał miejsce we wtorek, po 10 rano, kiedy to 45-letni mężczyzna najpierw potrącił kobietę przechodzącą przez przejście dla pieszych na wspomnianej ulicy, a potem z impetem uderzył w przystanek autobusowy. Mimo niebezpiecznej sytuacji, sprawca samochodu był trzeźwy. W wyniku tego zdarzenia dziesięć osób zostało początkowo ranne, niestety dwie z nich nie przeżyły. Obecnie personel szpitala skupia swoje wysiłki na ratowaniu życia trzem osobom, spośród których najbardziej niepokojący jest stan małego chłopca. Cierpi on na różne obrażenia, w tym wielonarządowe i twarzoczaszki.
Odpowiednie służby nadal przeprowadzają dochodzenie w tej sprawie. Istotne pytania dotyczące tego, dlaczego mężczyzna utracił kontrolę nad swoim pojazdem oraz jaką prędkość rozwinął w momencie zdarzenia, pozostają na razie bez odpowiedzi. Planuje się, że 45-letni kierowca zostanie przesłuchany w środę.