Zabójczy narkotyk znaleziony na warszawskim przystanku: był na wyciągnięcie ręki
Do zaskakującego i niebezpiecznego odkrycia doszło w centrum stolicy, Warszawy. Był wieczór 12 sierpnia, kiedy straż miejska natknęła się na przerażające znalezisko podczas patrolu. Okazało się, że na jednym z betonowych pojemników na odpadki przy przystanku tramwajowym na placu Bankowym, znaleźli opakowania z fentanylem – potężnym lekiem przeciwbólowym o silnym działaniu uzależniającym. Czy to mogło prowadzić do katastrofy?
Opakowane w ampułki substancje były wrzucone tuż obok kosza na śmieci w Warszawie. Mogłaby je podnieść każda osoba przechodząca obok. Młodszy inspektor Mariusz Kałuski relacjonuje: „Początkowo informacje sugerowały, że leki powinny być na przystanku, lecz nie udało nam się ich tam odnaleźć. Dokładne przeszukanie okolic doprowadziło nas do jednego z koszy, gdzie zauważyliśmy dziwne ampułki. Bliższe przyjrzenie się im wywołało u mnie ciarki – na czterech z nich było wyraźnie napisane „Fentanyl”.
Choć nie jest wiadome, kto mógł porzucić takie substancje, nie ulega wątpliwości, że sytuacja była niebezpieczna. Ampułki mogły trafić w ręce przypadkowego przechodnia. To mogło prowadzić do prawdziwej tragedii.