Wypadek na obwodnicy – ciężkie kary
Usłyszeli zarzuty
7 sierpnia 2021 roku na obwodnicy Marek, czyli na trasie S8 doszło do zderzenia BMW z samochodem ciężarowym. Sytuacja nie skończyła się zwyczajnie. Osobom przebywającym w wydawać by się mogło lżejszym pojeździe nic się stało, natomiast kierowca samochodu ciężarowego zginął na miejscu.
Okoliczności zdarzenia
W wypadku brały łącznie udział cztery pojazdy. Doszło do tego tak, że BMW uderzyło w tył samochodu osobowego, który następnie uderzył w koło samochodu ciężarowego. Samochód ciężarowy uderzył w barierki, znalazł się poza wiaduktem i runął w dół z wysokości 8 m. Do tego doszło do uszkodzeń innego samochodu osobowego marki peugeot. Kierowca BMW oraz towarzyszący mu pasażer wysiedli z pojazdu i pieszo zbiegli z miejsca zdarzenia. Nie interesowali się tym, jak doszło do wypadku oraz nie sprawdzili, czy komuś nie jest potrzebna pomoc medyczna. Kierowca samochodu ciężarowego zginął na miejscu, kierowca samochodu osobowego doznał ciężkich obrażeń.
Policjanci odnaleźli zbiegów, dzięki temu, że jeden z nich miał znaleźć się w areszcie w związku z wyrokiem sądu, skazującym go na 5 lat pozbawienia wolności za inne przestępstwo. Funkcjonariusz dotarli również do kierowcy BMW.
Co grozi sprawcy wypadku oraz pasażerowi?
Kierowca BMW, 35-letni mężczyzna usłyszał już zarzuty spowodowania wypadku komunikacyjnego, którego następstwem jest śmierć innej osoby, popełnienia przestępstwa spowodowania wypadku komunikacyjnego znajdując się w stanie nietrzeźwości oraz nie udzielenia pomocy innemu uczestnikowi wypadku. Decyzją sądu kierowca znalazł się w tymczasowym areszcie. Za popełnione przestępstwa może spędzić maksymalnie 12 lat w zakładzie karnym.
Pasażer, 32-latek został oskarżony o to, iż nie udzielił pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W związku z tym mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.